Takie cztery wersje ilustracji, bo ostatnio mam problem z byciem zdecydowaną. <total nieogar> ...
Akcja taka jest wąsata i nie tylko Więc zrobiłam oto takiego. Movember Gdynia ...
W zeszłym roku byłam sobie w Stalowej Woli na warsztatach komiksowych. Zafundować sobie takie wakacje można, biorąc udział w konkursie, a najlepiej to w nim coś wygrywając. Poznałam tam wielu świetnych ludzi, porysowałam, pomalowałam (na murze!), poprojektowałam, popiłam. Ogólnie wybawiłam się co niemiara! Polecam każdemu, i nie tylko ze względu na piwko i darmo żarcie. W ramach warsztatów,...
Przekopując strych i parę rzeczy z dzieciństwa, trafiłam na mojego starego kumpla! Oto, Moi Drodzy, kot o imieniu Frykas. Kota szyłam razem z mamą, według swojego, wcześniej skrupulatnie zrobionego, projektu (którego niestety nie znalazłam). "Maszynowe" działanie w większości należało do mamy, natomiast ten piękny haft (oczka, łapki, nosek), to już tylko i wyłącznie moja zasługa! Ta mała paskuda...
Zaprojektowałam dla Brambla grafikę na kubek. W sumie od tego wydarzenia, minął już ładny kawał czasu, jednak dopiero teraz jakoś się ogarnęłam i w końcu prezentuję jak należy (albo właśnie, jak nie należy). Kubeczek można kupić (można kupić! Łał!) na oficjalnej stronie Brambla, a w samych Katowicach na przykład w takiej fajnej księgarni Zła Buka (patrzcie jak ładnie się prezentują w sklepie! Łał!).Nawet...
...
Nowy top na blogu. Dewizka w krzakach, olaboga! ...
Coś tam z małego z malowniczka. Jak ktoś nie pamięta o co chodzi z malowniczkiem, wchodź tu! ...
Nie byłam na wycieczce, więc nic mnie nie usprawiedliwia, dlaczego tak długo mnie tutaj nie było. Ci co jeszcze tutaj zaglądają, wybaczcie! ...
Chciałam Wam życzyć Wesołych Świąt. :)Smacznego jajucha! Łapcie gifa! ...
Życzę Wam, wszystkiego kochanego w ten dzień. I żeby każdy znalazł swo- ją drugą połówkę, bo swoim kotkom, nie kotkom, pupilom miziatym trzeba już dać spokój. Buziaki! <3 <zawsze to chciałam napisać. Jak prawdziwa blogerka. Łoł> ...
Taki sobie spoko koleś. ...
Prawie nowy (prawie używany) szkicowniczek- malowniczek. Założenie: tylko malowanie. Co jakiś czas, coś z niego wrzucę. O ile będzie co. Na razie wyklejka, ręcznie malowana. kiedyś może coś zrobię z okładką <piękne plany> ...
Po długich i męczących próbach zrobienia logotypu dla samej siebie, w końcu jest. Jedno z moich postanowień na wolne dni, zrealizowane. To była ciężka walka. Słowo daję. Byłam swoim najbardziej marudzącym klientem w historii. Nikt mnie już nie pokona. Nikt. Chciałam, żeby zawierało się w nim wszystko, co najważniejsze. (Wszystko!) Głównie lisy. No dobra. Oprócz lisów, chciałam jeszcze...
Zakończyłam sesję! No dobra. Bez fajerwerków, ale się obijałam trochę w tym semestrze. hehe. Mało śmieszne. Po dwudniowym, przyjemnym spotkaniu z Morfeuszem, zaczęłam nowe życie. Bo jak zwykle w okresie, w którym trzeba robić mnogość rzeczy, (bo się wcześniej nie miało przecież czasu) najbardziej ma się ochotę na... zupełnie coś innego! Ale nie. Nie można bo sesja. Teraz...
...